Mondial Assistance, dostawca ubezpieczeń turystycznych, przywołuje przykład zdarzenia z końca ubiegłego roku, kiedy niezbędna była pomoc assistance dla mężczyzny, u którego w trakcie wakacji na Majorce wymagana była interwencja chirurgiczna w związku z tętniakiem mózgu. Koszt pomocy medycznej dla Polaka wyniósł 680 000 zł.
W przygotowanym przez Mondial Assistance zestawieniu pięciu najdroższych medycznych interwencji minionego roku pojawiły się takie kierunki jak Stany Zjednoczone, Kenia oraz Peru. Rekord jednak padł na bardzo popularnej wśród Polaków hiszpańskiej wyspie.
Trudne, nieprzewidziane sytuacje zdarzają się wszędzie, niezależnie od miejsca i formy spędzania czasu. Pomoc medyczna za granicą jest zawsze kosztowana i nawet wizyta ambulatoryjna czy prosty zabieg, będzie dotkliwy dla budżetu. Przy poważnych przypadkach medycznych koszty leczenia są astronomiczne.
- Najdroższe interwencje i pomoc udzielona Polakom w ubiegłym roku to kwoty idące w setki tysięcy złotych. Najdroższy rachunek to niemal 700 tysięcy złotych. Rekordowy przypadek dotyczył leczenia tętniaka mózgu na Majorce i obejmował hospitalizację, dwie operacje oraz transport medyczny do kraju. 316 tysięcy złotych zapłaciliśmy za leczenie sepsy na terenie Stanów Zjednoczonych. Kolejna bardzo kosztowana sytuacja wydarzyła się w Kenii. Klient trafił do szpitala po ataku drgawek. Badania wykazały mnogie zmiany wewnątrzczaszkowe. Repatriacja air-ambulansem do Polski, w asyście lekarza, stanowiła znaczną część poniesionych kosztów – mówi Piotr Ruszowski, dyrektor sprzedaży i marketingu w Mondial Assistance.
Każda, nawet podstawowa wersja polisy turystycznej obejmuje transport medyczny do Polski ale należy pamiętać, że polisa pokrywa wydatki do sumy ubezpieczenia, a te w krajach znajdujących się w odległych zakątkach świata mogą być o wiele większe niż zakładane w podstawowej wersji polisy.
- Nieprzewidziane sytuacje, takie jak nagłe zachorowanie lub wypadek na drugim końcu świata i realizowany często w następstwie tych zdarzeń transport medyczny do kraju, to za każdym razem bardzo znaczący koszt. Transport medyczny ze Stanów Zjednoczonych, Azji lub Afryki do Polski za pomocą air-ambulansu to mniej więcej 250 tysięcy złotych – dodaje Piotr Ruszowski.
Wyjeżdżający do Stanów Zjednoczonych, Afryki czy Azji zapłacą za polisę więcej niż turyści wyjeżdżający do krajów europejskich. Ubezpieczyciele kraje pozaeuropejskie traktują jako strefę z wyższą składką ubezpieczeniową. Dalej jednak mówimy tu o kwotach 200-400 zł na osobę za 2 tygodniowy wyjazd. Zdecydowanie warto kupić polisę z właściwą sumą ubezpieczenia kosztów leczenia i assistance.
W przypadku wyjazdów do krajów europejskich taki limit nie powinien być niższy niż 80 000 zł, przy wakacjach na innych kontynentach potrzebujemy już minimum 300-400 tys. zł sumy ubezpieczenia. Osoby starsze, chorujące przewlekle czy wybierające się do Stanów Zjednoczonych lub Kanady – niezależnie od wieku, stanu zdrowia, planowanych aktywności - potrzebują największych możliwych limitów dla kosztów leczenia i assistance. Osoby chorujące na choroby przewlekłe powinny poinformować tym osobę z którą będą podpisywać umowę ubezpieczeniową przed wyjazdem i wybrać taki produkt ubezpieczeniowy który w razie czego pokryłby koszty ich leczenie na miejscu oraz transport medyczny do kraju.
Polisa turystyczna powinna gwarantować pokrycie wszystkich wydatków związanych z koniecznością udzielenia pomocy medycznej. Zalicza się do nich m.in koszty leczenia ambulatoryjnego, hospitalizacji i transportu ubezpieczonego do kraju. Bardzo ważnym produktem ubezpieczeniowym jest dopasowane ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW), zapewniające wypłatę świadczeń w przypadku trwałego uszczerbku na zdrowiu. Podczas zawierania umowy należy zawsze pamiętać o zapoznaniu się Ogólnymi Warunkami Ubezpieczenia - w dokumentach opisane są wyłączenia z ochrony ubezpieczenia, co może mieć istotny wpływ na ewentualną wypłatę świadczeń.
EKUZ, czyli Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego, działa tylko na terenie Unii Europejskiej i państw należących do EFTY (Europejskie Stowarzyszenie Wolnego Handlu). Karta nie zastępuje ubezpieczenia turystycznego, zapewniając wyłącznie minimalny zakres pomocy medycznej. Refundowane są tylko niezbędne działania podejmowane w celu ratowania życia, przeprowadzane w placówkach działających w ramach systemu publicznego.
Za większość usług posiadacz EKUZ musi zapłacić z własnej kieszeni, dlatego tak ważne jest aby wybierając się za granice zadbać o właściwie dobrane ubezpieczenie turystyczne.